Blog o samolotach, lotnictwie - mojej pasji.

Queen of the sky

W ostatni czwartek z Toronto i Nowego Jorku przyleciały do nas B747. Udało mi się pojechać na lotnisko z samego rana na przylot pierwszego z nich, a potem w południe na odlot drugiego, który opóźnił się o jakąś godzinę. Pomimo zimna na górce zgromadziło się wielu chętnych. Osobiście wolę B747 od A380. Niezależnie od malowania zasługuje na miano "queen of the sky".

Fot.A. Pochmurne lądowanie tuż przed 7 rano.

Fot. A. Nieco rozmazany, ale ujęcie zostanie na pamiątkę.

Fot. A. Twarzą w twarz z Jumbo.

Fot. A.
Fot. A. 


Fot.A.

Fot. A. Z APU strony.

Fot. A. Tuż przed startem.

Na chwilę przed jumbo były też inne maszyny.
Fot. A. Wizz z różowym nosem.

Fot.A. Corendon.

Fot.A. Ptasie mleczko.
Czekam na najbliższą środę i kolejne ciekawe maszyny.
Share:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz