Lotnisko Chopina ~ Life is in the air

Port Lotniczy im. Fryderyka Chopina w Warszawie jest największym w kraju międzynarodowym portem lotniczym. Jest położony ok. 8 km od centrum miasta i zajmuje ponad 500 ha powierzchni.

Niedługo minie 100 lat od kiedy zadecydowano o zlikwidowaniu lotniska na Polu Mokotowskim
i utworzeniu nowego w dzielnicy Włochy na osiedlu Okęcie. Jego charakterystyczną cechą są dwie krzyżujące się drogi startowe. Rok temu oddano do użytku wyremontowaną część AB hali odlotów
i przylotów, zastępującą stary "buraczkowy" budynek.

Obsługiwane tu są zarówno loty rozkładowe linii tradycyjnych i niskokosztowych, jak i loty czarterowe i przewozy cargo. Oprócz Terminala Pasażerskiego na terenie lotniska znajduje się Terminal Cargo, Terminal General Aviation (tzw. lotnictwa ogólnego) i Wojskowy Port Lotniczy.

W lipcu Lotnisko Chopina obsłużyło 1.374 tys. pasażerów i 6.180 ton towarów i notuje ciągły wzrost, zarówno pod względem przewozów pasażerskich, jak i cargo. Zwiększa się również liczba przewoźników oferujących loty do Warszawy. W tym roku połączenia uruchomiły m.in. linie Ellinair i Air Canada Rouge, od października pojawi się również Ryanair. Chęć rozpoczęcia operacji z naszego lotniska wyraziła też linia Air China. Wiele nowych połączeń uruchomiły też PLL LOT, dla których Lotnisko Chopina jest centrum przesiadkowym. Lotnisko obsługuje małe samoloty tzw. bizjet, wiele samolotów średniego zasięgu oraz szerokokadłubowe maszyny jak: A330 Qatar Airways, B777 Emirates, B767 Air Canada Rouge, czy B787 LOT.

Każde większe lotnisko jest swego rodzaju małym miastem. U nas też jest hotel, punkty gastronomiczne, sklepy, poczta. Na terenie lotniska mamy też pianino i fortepian, z których korzystają nie tylko dzieci czy osoby oczekujące na lot, ale także zawodowcy. W budynku znajduje się tez taras widokowy, na którym można nie tylko podziwiać samoloty, ale także zajrzeć do sklepu z pamiątkami, albo zjeść smaczne lody czy gofry. Na lotnisko można dojechać jednym z autobusów komunikacji miejskiej, albo pociągiem podmiejskim lub zaparkować na jednym z płatnych parkingów.

Poniżej maleńka część moich ostatnich "łupów" zdjęciowych :)